Jeśli zamierzasz być w Holandii dłużej niż miesiąc, masz jeden natychmiastowy priorytet: zakup roweru. Dzięki niemu nie tylko zapomnisz o zmęczeniu codzienną pracą, ale też zobaczysz coraz więcej kraju, nawiążesz przyjaźnie i w końcu wzmocnisz się fizycznie.
Jeśli zamierzasz być w Holandii dłużej niż miesiąc, masz jeden natychmiastowy priorytet: zakup roweru. Dzięki niemu nie tylko zapomnisz o zmęczeniu codzienną pracą, ale też zobaczysz coraz więcej kraju, nawiążesz przyjaźnie i w końcu wzmocnisz się fizycznie.
Zanim jednak zaczniesz pedałować, powinieneś zapoznać się z podstawowymi zasadami poruszania się na rowerze w Holandii. W końcu nie na darmo mówi się, że kiedy wjedzie się na ulice, to jest jak legendarny Tour de France.
Przepisy ruchu drogowego w innych krajach mówią, że rowerzyście nie wolno jeździć bez trzymania kierownicy przynajmniej jedną ręką, przewozić pasażerów, chyba że jest przewidziane specjalne miejsce do siedzenia, przejeżdżać przez przejścia dla pieszych lub mijać pieszych szybciej niż z prędkością pieszego, która wynosi od 3 do 7 km/h. Co więcej, spróbuj jeździć bez kasku i kamizelki, a zostaniesz zatrzymany przez przyjaznego policjanta. W Holandii wydaje się, że jest odwrotnie.
Przede wszystkim trzeba sobie uświadomić, że Holandia jest niekwestionowanym liderem pod względem infrastruktury rowerowej, wygody rowerzystów, bezpieczeństwa i innych wskaźników. Nie tylko w Europie, ale i na świecie. Jest to obszar na mapie o głębokiej tradycji rowerowej i silnym wizerunku świadomego rowerzysty. To oznaka dobrego tonu, mentalności i dojrzałości, by pedałować rowerem zamiast samochodem.
Co jest ważniejsze niż kask?
Dwie rzeczy, bez których nie możesz wyruszyć w podróż to dzwonek rowerowy i odblaski (będziesz potrzebować również świateł, jeśli będziesz jeździć w nocy). Chociaż rowerzyści mają pierwszeństwo przed samochodami i pieszymi, nawet jeśli ścieżki są szersze niż na ulicach innych krajów, a kamizelki i kaski są opcjonalne, bezpieczeństwo jest nadal problemem. Kiedy już przyzwyczaisz się do jazdy w tym samym tempie, co miejscowi na ruchliwych holenderskich ulicach, zdasz sobie sprawę, że dzwonek jest niezbędny, aby obudzić śpiących turystów, którzy idą po niewłaściwej stronie drogi.
Przy okazji, kierunek, który obierzesz jest bardzo ważny. Często przeciwny ruch jest oddzielony podwyższonym chodnikiem. Ruch samochodowy jest tu zresztą dozwolony, ale we wszystkich przypadkach priorytetem jest ruch rowerowy. Pierwszeństwo ilustrują oznaczenia drogowe (zarówno pionowe jak i poziome). Na przykład na rondzie linia białych trójkątów wskazuje, że samochody muszą przepuszczać rowerzystów zarówno przy zjeździe z ronda, jak i przy wjeździe na nie. Dobra wiadomość jest taka, że jest mało prawdopodobne, abyś był jedynym rowerzystą na wybranej przez siebie drodze – jeśli masz wątpliwości, po prostu podążaj za tłumem rowerzystów przed Tobą.
Parking to marzenie każdego rowerzysty
W innych krajach na pewno zauważyliście stojaki na rowery przed dużym centrum handlowym, dworcem kolejowym czy urzędem skarbowym – od kilku do w najlepszym wypadku 6 lub 9. Oczywiście nie ma na co narzekać, bo często jest ich za dużo i są w połowie puste.
W Holandii sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Na przykład na głównym dworcu kolejowym w mieście uniwersyteckim Groningen znajduje się parking rowerowy na 10 000 miejsc. Jedynym problemem związanym z parkowaniem w takim miejscu jest zapamiętanie, gdzie jest twój rower.
I, oczywiście, pamiętać o jego bezpiecznym zapięciu. Nie powinno być niespodzianką, że po powrocie do domu zastaniesz tylko przednie koło swojego roweru. Dlatego nigdy nie kupuj drogiego roweru i nie wydawaj połowy ceny na solidny zamek (lub kilka). Gdziekolwiek, ale w Holandii nie ma wstydu, aby się zaopatrzyć.
W skrócie:
- Nie można jeździć rowerem w stanie nietrzeźwym lub odurzonym;
- muzyka i telefony komórkowe są dozwolone, ale zalecane są zestawy głośnomówiące;
- skręcając w lewo lub w prawo, należy zasygnalizować to machnięciem wyciągniętej ręki;
- jeśli nie zamierzacie spędzić w Holandii zbyt wiele czasu, po prostu wypożyczcie rower – w prawie każdym mieście jest mnóstwo stacji i można znaleźć dobrą ofertę od 4-5 euro za dzień;
- Większość rowerów w Holandii ma staromodne „tylne” hamulce. Poćwicz zanim ruszysz;
- A przede wszystkim, cieszcie się miłą, bezpieczną i pełną wrażeń podróżą, póki możecie.